Inwestowanie w muzykę

Inwestowanie w muzykę

W obecnych czasach na rynkach finansowych rządzi nowa rzeczywistość, która wymaga nowego podejścia do inwestowania. Inwestować można w różny sposób: na lokacie bankowej, kupując obligacje skarbowe czy akcje na giełdzie. Jednak w sytuacji, gdy tradycyjne elementy portfela inwestycyjnego nie przynoszą oczekiwanych zysków lub wiążą się ze zbyt wysokim ryzykiem, z pomocą przychodzą inwestycje alternatywne.

Inwestycją alternatywną jest wszystko to, co w miarę upływu czasu zyska na wartości. Wspólną cechą takich inwestycji jest ich długoterminowy charakter, co oznacza, że na finansowy rezultat takich działań musimy poczekać. Takie inwestycje wymagają również specjalistycznej wiedzy. Najczęściej inwestuje się w dobra materialne: dzieła sztuki, kamienie szlachetne, starodruki, znaczki pocztowe, monety, medale okolicznościowe, porcelana, wina, whisky oraz w … muzykę (winyle, instrumenty muzyczne, pamiątki, listy, autografy).

Spotkałem się z opinią, że płyty winylowe wydawane w połowie XX w. są jak najlepsze wina. Im są starsze, tym lepsze, a ich cena z biegiem lat rośnie. Dotyczy to jednak rzadkich egzemplarzy, o określonym stanie. Największe ceny osiągają pierwsze wydania płyt, pojedyncze istniejące egzemplarze, edycje japońskie. Czarne krążki z lat 60, 70 i niektóre z lat 80 są najbardziej cenione. Istotny jest fakt, że winyle wróciły do łask i mają się bardzo dobrze. Na rok 2017 przewiduje się sprzedaż ponad 40 milionów albumów. Byłby to siódmy z rzędu rok zamykający się dwucyfrowym wzrostem sprzedaży. Oczywiście mowa tu o nowo produkowanych płytach.

Za najcenniejsze winyle wiele osób jest w stanie zapłacić naprawdę duże pieniądze.

Za najcenniejszy obecnie winyl uchodzi tzw. Biały Album grupy The Beatles (sygnowanym numerem No. 0000001). Osobisty egzemplarz Ringo Starra na aukcji w grudniu 2015 roku osiągnął cenę 790 tysięcy dolarów. W 2013 roku rekordową cenę (290,5 tys. dolarów) na aukcji w Heritage Auctions osiągnął również egzemplarz albumu „Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band” podpisany przez wszystkich członków The Beatles.

W styczniu 2015 roku zlicytowano pierwszą nagraną przez Elvisa Presley’a płytę. Na winylu znalazły się kompozycje „My Happiness” oraz „That’s When Your Heartaches Begin” nagrane przez Elvisa dla mamy z okazji jej urodzin. Nabywca (którym okazał się Jack White z The White Stripes) zapłacił za niego 300 tysięcy dolarów. Jeszcze bardziej rozpala wyobraźnię Święty Graal wśród winyli: singel „That’ll be Day/In Spite of All the Danger” nagrany przez zespół Quarrymen (pierwsza grupa Johna Lennona. Paul McCartney) posiada tylko jeden egzemplarz. Paul McCartney). Jego wartość szacuje się na około 200 tys. dolarów. Cenne dla kolekcjonerów są również winylowe single. Na przykład singel Sex Pistols „God Save The Queen” wyprodukowany przez wytwórnię A&M. Firma zerwała kontrakt z zespołem, a cały nakład przeznaczono do zniszczenia. Przetrwały nieliczne egzemplarze, które osiągają ceny około 8 tys. funtów.

Polskie płyty są znacznie tańsze, ich ceny wahają się od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Na przykład album „Extravaganza” Czesława Niemena i Michała Urbaniaka, został sprzedany w 2007 roku za 2000 zł. Za 711 zł nowego nabywcę znalazł Album “Ambicja” grupy Deadlock. Kolekcjonerzy najbardziej cenią sobie winyle ze współczesną muzyką poważną i jazzem. Pierwsze wydania płyt Lutosławskiego czy Pendereckiego, nagrania z Konkursów Chopinowskich z lat 50 i 60, seria Polish, seria Jazz Jamboree osiągają ceny od 500 do 1000 dolarów.

Jak to bywa w inwestycjach w aktywa emocjonalne wartość przedmiotów może osiągnąć zaskakujące przedziały ze względu na szczegóły czy okoliczności.

W 1999 roku kopia albumu „Double Fantasy”, wspólnego dzieła Johna Lennona i Yoko Ono, sprzedała się za 190 tys. dolarów. Oczywiście wyjątkowość tego konkretnego egzemplarza polega na tym, że należał do Marka Davida Chapmana, zabójcy Lennona. Jest na nim (najprawdopodobniej ostatni) autograf artysty złożony kilka godzin przed śmiercią oraz odciski palców zabójcy.

Ze względu na kontrowersyjną okładkę cenny jest album The Beatles – „Yesterday and Today”. Na okładce znalazło się zdjęcie muzyków z kawałkami mięsa i fragmentami lalek. Album trafił do sprzedaży w czerwcu 1966 roku i natychmiast został wycofany ze sklepowych półek. Szybko wprowadzono wersję z nową okładką. W lutym 2016 roku zafoliowany egzemplarz z kontrowersyjną obwolutą został sprzedany za 125 tys. dolarów.

Z pewnością zainteresuje Was przypadek albumu „Music for Supermarkets” Jean-Michel Jarre na którego wartość ma wpływ jego nakład, który wyniósł: … 1 sztukę. Muzyk zdecydował się stworzyć jedną kopię albumu na potrzeby wystawy zorganizowanej przez swoich przyjaciół, której tematem przewodnim były supermarkety. W konsekwencji wartość płyty szacowana jest obecnie na około 30 tys. funtów.

Na rynku inwestycyjnym pojawia się coraz więcej przedmiotów kolekcjonerskich, które z racji swojej historii lub powiązania ze znanym muzykiem, zwiększają swoją wartość.

Dla wszystkich, którzy pragną mieć przy sobie “cząstkę” swego idola istnieje możliwość zakupu pukla włosów, zęba, czy elementów garderoby. Jak pokazuje historia, nie są to tanie “relikwie”. W 2002 roku kosmyk włosów Elvisa Presley’a osiągnął na aukcji cenę 115 tys. dolarów. Natomiast pukiel włosów Micka Jaggera został wyceniony zaledwie na 4 tys. dolarów (aukcja z 2013 roku). Za 31 tys. dolarów wylicytowano ząb Johna Lennona (2011 rok). Kurtka Freddiego Mercury’ego, którą nosił podczas trasy promującej album „A Kind of Magic” osiągnęła na zeszłorocznej aukcji cenę 82 tysięcy dolarów. Za kwotę 256 tys. dolarów nabywcę zmieniła również kurtka Michaela Jacksona.

Atrakcyjną formą lokaty kapitału są od lat instrumenty muzyczne, które należały do legendarnych muzyków i mają bogatą historię.

Takim unikatem okazał się np. biały Fender Stratocaster będący kiedyś własnością Jimiego Hendrixa. Gitara na której legendarny wokalista zagrał swój ostatni koncert znalazła nabywcę za kwotę 2 milionów dolarów. Podobnie było z należącą kiedyś do Gary’ego Moor’a gitarze ’59 Gibson Les Paul, którą za 2 mln dolarów nabył Kirk Hammett. Wykonana na zamówienie Boba Marleya gitara Custom made Washburn 22 series Hawk wycenia się na 1,2 mln dolarów. Oczywiście nie można zapomnieć o „Blackie” gitarze Erica Claptona. Fender Stratocaster, którego można usłyszeć na wszystkich studyjnych albumach Claptona (z lat 1970-1985) rozbiła bank na aukcji charytatywnej. osiągnał cenę 959 tys. dolarów.

Istnieją instrumenty, za które kolekcjonerzy są skłonni zapłacić każde pieniądze: zabytkowe instrumenty muzyczne

Powstało kilka funduszy inwestujących głównie w zabytkowe skrzypce czy wiolonczele. Najcenniejsze i najbardziej unikalne egzemplarze zyskują na wartości o kilkanaście procent rocznie. Bez wątpienia dobrym przykładem są skrzypce Stradivariusa, które w 2011 roku zlicytowano za 15,9 mln dolarów. Podczas aukcji przeprowadzonej 25 czerwca 2014 roku w Londynie przez Sotheby’s i Ingles & Hayday nikt nie zaoferował ceny wywoławczej. Instrument zmienił właściciela za 45 milionów dolarów i to może być w tej chwili rekord.

Bezsprzecznie inwestowanie w muzykę może być trudne, jednak niejednokrotnie niesie ze sobą okazje do dużych zarobków. Jednak warto kierować się zasadą „inwestuj w to, na czym się znasz”. Każdy, kto chce lokować swój kapitał w ten sposób, musi posiadać wiedzę na temat rynku muzycznego oraz tendencji na nim panujących. Nie obejdzie się zatem bez odrobiny pasji.