Circuit intégré Vol. I i II

Circuit intégré Vol. I i II

Circuit Intégré to seria wydawnicza Zoharum Records wzorowana na Prospective 21e Siècle z przełomu lat 60-tych i 70-tych poprzedniego wieku. Seria ma zadanie prezentować najciekawsze młode projekty oscylujące w rejonach szeroko pojętej muzyki elektronicznej. Dotychczas ukazały się dwie części wydawnictwa. W pierwszej wzięły udział następujące projekty: Dat Rayon, NZLD.pl (jako FOQL i RNA2) oraz Gaap Kvlt. W drugiej próbki swoich dokonań zaprezentowały Docetism, Ghosts of Breslau oraz Ixora.

Ze wszystkich prezentowanych projektów najlepiej znam Docetism. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że mam słabość do dokonań Macieja Banasika. Jego tryptyk „Virgin Forest” ma fragmenty budujące klimat uduchowionej refleksji. Urzeka prostotą, wciąga, hipnotyzuje i pozwala zapomnieć o biegnącym czasie. Ghosts of Breslau zaprezentowało trzyczęściowy utwór „Time Loops„, o formie otwartej umożliwiającej skracanie lub wydłużanie odcinków muzycznych, czy też przenoszenie z miejsca na miejsce i ich łączenie. Ta elastyczność to bynajmniej nie wada. Muzyka Ixory wydaje się kompromisem między ambientowością Gaap Kvlt i industrialnymi kierunkami Micromelancolié. W gęstwiną dźwięków, w snujących się pasmach brzmienia jest coś ze snu lub transu.

Część pierwszą kompilacji otwiera pięć kompozycji Dat Rayon – projektu, który legitymuje się ciekawymi motoryzacyjnymi inspiracjami. Jednakże, prócz sugestywnych tytułów wydobycie tych inspiracji wymaga pewnej dawki wyobraźni. Ich kod muzyczny jest za to przyjemnie minimalistyczny i nieofensywny. FOQL i RNA2 zgodnie, anologowo zabiera nas w inny wymiar czasu. Każde na swój sposób, jednak z jakimś nieuchwytnym wspólnym idiomem. Może to przemykający rytm? Może hipnotyzująca precyzja? RNA2 jest bardziej surowy w traktowaniu materii dźwiękowej. Gaap Kvlt (tym razem sam) stawia do dyspozycji Konsumenta muzyki cztery kompozycje. Na uwagę zasługuje logiczne prowadzenie myśli, wyważone budowanie atmosfery i operowanie emocjami słuchacza.

Wariantowość w miejsce rozwoju, tak można podsumować obie kompilacje. Wydawnictwa ważne i ciekawe, choć jak dla mnie prezentujące muzyczne zjawiska mimo wszystko zbyt jednorodnie. Można by zakrzyknąć śmielej! I na to bardzo liczę.

A.D. 2015, 2017 Zoharum Records