Książka napisana z pewnością przez wieloletniego fana The Cure, podszyta przesadną emfazą i patosem. Autor lubuje się w opisywaniu poszczególnych albumów "utwór po utworze", narzucając przy tym ich interpretację znaczeniową.
Jednak to nie są największe jego grzechy. Kardynalny błąd polega na marginalizacji wokalisty The Cure. W efekcie otrzymujemy książkę w której główny bohater tylko "bywa". Owszem cytowany jest z licznych publikacji i wywiadów, ale głównie w temacie muzyki. Autor nie starał się zgłębić złożonej osobowości Smitha, pomijając zupełnie jego momenty autodestrukcji i załamania nerwowe, które mają niebagatelny wpływ na muzykę i teksty The Cure.
Polskie wydanie książki "szczyci się" solidną porcją literówek i błędów.
Robert Smith. The Cure - Richard Carman. Anakonda. 2013